Przebudzenie Katowice

Napady paniki

 Atak lęku

    To stan ostrego (nagłego i intensywnego) lęku, którego kulminacja następuje w przeciągu kilku minut. Towarzyszą temu, co najmniej cztery silne reakcje z ciała (spowodowane aktywacją układu współczulnego) spośród takich objawów jak: uczucie silnego, nierównego lub przyspieszonego bicia serca, pocenie się, drżenie lub trzęsienie się, uczucie spłycenia oddechu lub duszności, wrażenie dławienia się, ból lub dyskomfort w klatce piersiowej, nudności lub ból brzucha, zawroty głowy, poczucie zbliżającego się omdlenia, zasłabnięcia, dreszcze lub uczucie gorąca, odrętwienie lub mrowienie w kończynach, poczucie odrealnienia, poczucie „bycia na zewnątrz siebie”. Trzecim komponentem są specyficzne przekonania typu: umrę, zemdleję, mam zawał serca, zwariuję. Napad paniki zwykle trwa 5-20 min.

Napad paniki i hiperwentylacja

    Chociaż łatwo jest uwierzyć, że wykonywanie głębszych wdechów przez usta pozwala dostarczyć więcej tlenu do organizmu i że powinno to sprawić, że poczujemy się lepiej, to w rzeczywistości jest odwrotnie. Jedną z funkcji dwutlenku węgla jest rozluźnienie dróg oddechowych (gładkie mięśnie). Jeżeli oddychamy głęboko, ciężko, z otwartymi ustami, widocznie, słyszalnie, gwałtownie to znaczy, że pozbywamy się nadmiernej ilości dwutlenku węgla. Nadmierna utrata CO2 powoduje, że naczynia krwionośne dróg oddechowych kurczą się. To w efekcie wywołuje mniejsze przenikanie, dopływ tlenu do naszych organów. Wtedy też może dojść do hiperwentylacji.

    To właśnie hiperwentylacja powoduje takie objawy jak te przy atakach paniki: szybkie oddychanie przez usta na poziomie klatki piersiowej, duszności, drętwienie, mrowienie, drżenie, serce bije mocniej i szybciej, występują zawroty głowy, dezorientacja, poczucie nierzeczywistości.

Katastroficzne myśli

    Osoby doświadczające ataków paniki mogą wnioskować, że jeżeli tak źle się czują to znaczy, że są w jakimś niebezpieczeństwie, a jeżeli nie ma jasnego zagrożenia na zewnątrz to niebezpieczeństwo musi być w nich. Takie myśli należą do typowych zniekształceń poznawczych (błędów w myśleniu), czyli nieprawdziwych, wyolbrzymionych lub irracjonalnych interpretacji, które podtrzymują nieprzyjemne emocje. Bardzo często doświadczenia kołatania serca tłumaczą w postaci: „to zawał”, „zaraz umrę”. W reakcji na duszności pojawiają się myśli: „zaraz przestanę oddychać i uduszę się”. W reakcji na zawroty głowy: „zaraz zemdleję”. W reakcji na poczucie oderwania od rzeczywistości, poczucie dezorientacji: „zaraz zwariuje”. W reakcji na uginanie się nóg: „zaraz upadnę”, „nie mogę chodzić”. W reakcji na ogół doświadczeń z ciała: „nie panuje nad sobą, nie mam kontroli nad ciałem”. Takie wyjaśnienia doświadczanych objawów tym bardziej nasilają odczuwany lęk, co jeszcze bardziej wzmaga działanie fizjologii. To, co myślimy, jak interpretujemy nasz stan może doprowadzić do spotęgowania objawów. W istocie tego typu tłumaczenia są iluzją, nie mają poparcia w rzeczywistości.

Inne błędy w myśleniu…

     Uświadamianie sobie błędów w myśleniu stanowi ważny krok na drodze do korygowania fałszywych lękowych myśli i przekonań. Innymi błędami (prócz wyżej opisanego katastrofizowania), pod wpływem których jesteśmy skłonni fałszywie zakładać, że z dużym prawdopodobieństwem spotka nas jakieś poważne zagrożenie są np.:

  • Widzenie tunelowe, czyli skupianie się tylko na informacjach wskazujących zagrożenie, a pomijanie tych, które świadczą o bezpieczeństwie;

  • Uzasadnienie emocjonalne to założenie, że im silniejszy odczuwa się lęk, tym większe rzeczywiste zagrożenie;

  • Myślenie w kategoriach „wszystko albo nic” zakłada spostrzegania zagrożenia i bezpieczeństwa w sztywnych, bezwzględnych kategoriach – albo jest, albo go nie ma;

  • Wyciąganie pochopnych wniosków oznacza interpretowanie sytuacji na bazie niewystarczających przesłanek czy domysłów;

  • Selektywna uwaga występuje wtedy, gdy wybierasz z otoczenia bodźce, które według ciebie potwierdzają twoje pierwotne założenia.

ZAPAMIĘTAJ!

  • Napad paniki nie może spowodować zatrzymania akcji serca.
  • Napad paniki nie spowoduje, że przestaniesz oddychać i się udusisz.
  • Napad paniki nie może spowodować, że zemdlejesz.
  • Napad paniki nie może spowodować utraty równowagi.
  • Nie zwariujesz w czasie napadu paniki.
  • Napad paniki nie może spowodować, że stracisz panowanie nad sobą.
  • Napad paniki nie spowoduje, że upadniesz lub nie będziesz mógł chodzić.

    Pierwszy lęk to fizjologiczne reakcje leżące u podłoża paniki, z drugim lękiem mamy do czynienia wtedy, gdy zaczynasz się obawiać tych reakcji, mówiąc sobie straszne rzeczy, takie jak: „Nie mogę się z tym uporać”, „Muszę się natychmiast stąd wydostać”, „Co będzie, jeśli inni ludzie zobaczą mnie w takim stanie”. Chociaż nie możesz wiele zrobić z pierwszym lękiem, możesz wyeliminować ten drugi, ucząc się, jak dać się ponieść narastaniu i opadaniu stanu wzbudzenia w Twoim organizmie, a nie walczyć z nim lub reagować na niego wtórnym lękiem.